W centrum Warszawy, funkcjonariusze służb mundurowych zatrzymali mężczyznę w wieku 33 lat mającego na swoim koncie włamanie do samochodu oraz kradzież. Z pojazdu mężczyzna wyniósł dwie torby zawierające cenne płyty winylowe oraz akcesoria do odtwarzania muzyki. Kiedy funkcjonariusze pojawili się u niego z wizytą, mężczyzna zdecydował się na zabarykadowanie w swoim mieszkaniu. Dopiero po zobaczeniu strażackiego wozu technicznego uzbrojonego w specjalistyczny sprzęt, przestępca postanowił otworzyć drzwi. Mężczyzna był recydywistą i teraz usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem, za co grozi mu nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

Detektywi z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu prowadzili śledztwo w sprawie kradzieży z włamaniem do pojazdu, podczas której skradziono dwie torby pełne akcesoriów muzycznych oraz cennych płyt winylowych. Wartość strat oszacowano na ponad 10 000 złotych.

Podczas operacji, policjanci współdziałali z Prokuraturą Rejonową Warszawa Śródmieście, prowadząc także wiele działań operacyjnych. W ramach tych działań, na stronie internetowej opublikowany został wizerunek podejrzanego, co przyniosło pożądany skutek.

Dzięki informacjom zebranym podczas operacji oraz dzięki sygnałom od warszawiaków nadesłanym za pośrednictwem mediów, udało się ustalić dane podejrzanego. Gdy detektywi zapukali do jego drzwi, mężczyzna zdecydował się na zabarykadowanie się w mieszkaniu. Na miejsce wezwano więc dodatkowe siły policyjne, a teren dookoła budynku zabezpieczono.

Negocjacje z przestępcą nie przynosiły żadnych rezultatów, dlatego skierowano prośbę o pomoc do Państwowej Straży Pożarnej. Strażacy mieli za zadanie umożliwienie wejścia do mieszkania za pomocą specjalistycznego sprzętu. Kiedy strażacy dotarli na miejsce, 33-letni obywatel Polski zdecydował się otworzyć drzwi. Zaraz po tym został zatrzymany, a funkcjonariusze dokonali przeszukania mieszkania. W trakcie tej operacji obecna była partnerka mężczyzny. Policjanci zabezpieczyli ubrania, które sprawca miał na sobie w momencie popełnienia przestępstwa.

Po zatrzymaniu, podejrzany został przetransportowany do komendy policji przy ulicy Wilczej. Po całonocnym pobycie w policyjnej celi usłyszał zarzuty za kradzież z włamaniem. Mężczyzna działający w warunkach recydywy przyznał się do popełnienia przestępstwa. Teraz grozi mu nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Wobec niego zastosowano policyjny dozór.

Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście nadzoruje postępowanie w tej sprawie.

Współpraca różnych służb mundurowych oraz wsparcie warszawiaków okazało się kluczowe dla rozwikłania tej sprawy i podkreśla jak ważne jest utrzymywanie bezpieczeństwa w mieście.