Na terenie śródmieścia warszawskiego, stróże prawa zatrzymali czterdziestodwuletniego mężczyznę, podejrzanego o kradzież skutera wodnego. Włamywacz dokonał swojego przestępstwa, kierując się do podziemnego garażu centrum handlowego przy Złotej ulicy. Po udanym skoku, schronienie dla skradzionego pojazdu znalazł w Zielonce, niewielkiej miejscowości podwarszawskiej. Nie chcąc stracić łupu, podejrzany zabezpieczył przyczepę na której transportował skuter, stosując antykradzieżowe zabezpieczenie na dyszel. Co więcej, ten sam mężczyzna został uznany za winnego łamania sądowego zakazu kierowania pojazdami – i to nie raz, ale dwukrotnie. Podejrzany już wcześniej miał styczność z prawem – odsiadywał karę pozbawienia wolności przez 16 lat za różne kradzieże. Sąd wydał decyzję o umieszczeniu mężczyzny pod dozorem policyjnym.
Działania policji skupiały się na nietypowym przypadku kradzieży skutera wodnego, do której doszło w podziemnym parkingu przy Złotej ulicy. Właściciel skutera zostawił go na przyczepie, a wartość utraconego mienia oceniono na 60 000 złotych. Policjanci natychmiast przystąpili do działań operacyjnych – zabezpieczono miejsce zdarzenia, dokonano szczegółowych oględzin, zdobyto nagrania z monitoringu i przeprowadzono przesłuchania osób mogących posiadać kluczowe informacje. Dzięki tym działaniom, udało im się znaleźć trop prowadzący do złodzieja.
Na podstawie zebranych dowodów, ustalono, że sprawcą jest 42-letni mieszkaniec Zielonki. Mężczyzna najprawdopodobniej obserwował miejsce kradzieży przez dłuższy czas, po czym w odpowiednim momencie wtargnął dostawczym Renault na teren parkingu i skradł przyczepę z umieszczonym na niej skuterem wodnym. W celu wprowadzenia śledczych w błąd, zmienił tablice rejestracyjne pojazdu dostawczego na te pochodzące z osobowego Peugeota. Śledztwo doprowadziło policję do Zielonki, gdzie podejrzany został zatrzymany, a skradzione mienie odnalezione. W toku dalszych działań śledczych, policjanci zabezpieczyli również lampy przydrożne, kable budowlane i elektronarzędzia, które najprawdopodobniej również pochodziły z przestępstwa. Jedno z elektronarzędzi – wiertarka – została skradziona podczas włamania w Białymstoku 15 lat temu.
42-letni mężczyzna ma przed sobą kolejne problemy prawne. Śledczy ustalili, że złamał on co najmniej dwukrotnie sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, wydany przez Sąd Rejonowy w Wołominie. Zakaz ten obowiązuje do sierpnia bieżącego roku. Po zatrzymaniu, mężczyzna został przewieziony do komendy na ulicy Wilczej, gdzie następnego dnia usłyszał zarzuty dotyczące kradzieży oraz łamania sądowych zakazów. Z uwagi na poprzednie przestępstwa, mężczyzna działał w warunkach recydywy – wcześniej spędził łącznie 16 lat w więzieniu za kradzieże. Wobec podejrzanego, sąd zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju.
Nad sprawą czuwa Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ.