W dzielnicy Śródmieście w Warszawie funkcjonariusze miejscowej policji zatrzymali trzech obywateli Ukrainy podejrzanych o dokonanie kradzieży motocykla. Złodzieje posługiwali się prostym, ale skutecznym schematem działania – w ciągu kilkudziesięciu sekund umieszczali jednoślad w wnętrzu busa i oddalali się z miejsca zdarzenia. Złapani zostali dzięki efektywnym działaniom Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu przynależnego do komendy śródmiejskiej. Wszyscy trzej mężczyźni usłyszeli zarzuty za popełnienie kradzieży, a teraz mogą im grozić surowe konsekwencje, nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Złodziejska akcja miała miejsce na ulicy Jaracza. Na początku jeden ze sprawców zaparkował furgonetkę na środku drogi i uruchomił światła awaryjne. Niedługo później do niego dołączyła reszta grupy – dwóch innych mężczyzn, którzy niepostrzeżenie obserwowali okolicę, czekając na odpowiedni moment do przeprowadzenia kradzieży. W końcu, wspólnie wynieśli motocykl, umieścili go w furgonetce, po czym jeden z nich wskoczył za kierownicę i odjechał, a pozostali dwaj oddalili się pieszo. Cała operacja trwała zaledwie kilkadziesiąt sekund.
Na miejsce natychmiast skierowani zostali śródmiejski policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu, którzy błyskawicznie zlokalizowali podejrzane osoby. To właśnie oni zatrzymali trzech mężczyzn oraz odzyskali skradziony jednoślad, którego wartość oszacowana została na 7000 złotych.
Teraz zatrzymanym grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności za popełnienie kradzieży. Nadzór nad sprawą sprawuje Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ.